czwartek, 20 września 2012

Ciążowo - urodowe S.O.S.

Dziś będzie trochę o tym, co ratuje moją skórę, włosy i całą resztę w czasie ciąży;-)

Oczywiście rozstępy to coś, czego bałam się od początku, więc za radą Siostry, która w styczniu urodziła Malucha kupiłam oliwkę Eucerin i smarowałam się nią do 3, 4 miesiąca ciąży. Bardzo ją sobie chwalę, bo świetnie nawilża skórę i ją ujedrnia.


Cena: od 34 zł


-----------------------------------------------------------------

Po 4 miesiącu zaczęłam stosować (także za radą Siostry)krem przeciw rozstępom firmy Mustela. Krem nie jest tani, ale nie żaluję tych kilku tubek, które do tej pory wtarłam w swój brzuch, uda, pośladki i piersi;-) Jego ceny w Superpharm są różne, często krem jest w cenie promocyjnej. Jakiś czas temu udało mi się kupić zestaw za 135 zł w którym były dwa kremy ( 150 ml) + 3 różne mini kosmetyki do pielęgnacji niemowlaka. Asortyment Musteli jest ogromny, od pielęgnacji w czasie ciąży, po pielęgnację po ciąży, do tego Mustela ma mnóstwo produktów dla Maluchów.

Bilans u mnie jest taki, że rozstępów do tej pory nie znalazłam u siebie, ale podobno pojawić się mogą przy samej końcówce, więc narazie nie zapeszam, dam znać jak urodzę;-))


Cena: od 67 do nawet 90 zł




Tutaj więcej na temat produktów Mistela:
http://www.mustela.pl/pl/main.html#/strona-glowna

-----------------------------------------------------------------

Urokiem chodzenia w ciąży latem są opuchnięte nogi. Mnie ta "przyjemność" zaczęłam dotyczyć w lipcu, ręce i nogi miałam ogromnie spuchnięte. Nie noszę od tego czasu obrączki ( bardzo nad tym ubolewam) ;-(( a moje nogi przyjmują tylko balieriny w rozmiarze 37 ( normalnie noszę 36) i oczywiście sandalki i klapki;-)
Nie znalazłam żadnego kremu, który na dłużej mógłby zniwelować tą opuchliznę, oczywiście nogi w górę powyżej serca, ale to nie zawsze przynosiło ulgę. Używałam chłodzącego kremu na opuchnięte nogi Perfecta Mama. Krem faktycznie fajnie chłodzi, ale ulgę daje na niedługo niestety;-( Teraz jest już za oknem chłodniej, więc jest dużo lepiej w tym temacie;-)

Cena: od 13 zł

------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Zmorą moją są moje włosy. Generalnie mam cienki włos i przed ciążą dużo ich mi wypadało. Wiem, że po ciąży wypadanie włosów jest bardzo powszechne. Tu oczywiście znów za radą Siostry, której to włosy okrutnie zaczęły wypadać kupiłam Serum na włosy Tratamiento Tonico Anticaida Hair Loss Tonic Treatment, produkt dostępny jest w drogerii Natura. Zaczęłam go profilaktycznie używać już teraz. Jest naprawdę bardzo dobry, włosy rosną jak na drożdżach, widzę to głównie na głowie u Natalki ( wspomniana Siostra)

Cena: nie jestem pewna, bo dostałam pierwsze serum w prezencie, ale myślę, że nie wieksza niż 50 zł.




------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Od dwóch tygodni zaczęłam dbać o moje sutki i przygotowywać do karmienia, rano i wieczorem smaruje je maścią Maltan.

Cena: od 10 do 16 zł




-----------------------------------------------------------------

Jakie produkty Wam ratują skóre? Ciekawa jestem szczególnie tych na włosy, bo mam na ich punkcie bzika;-))

Ps. dziś wizyta u ginekologa, ciekawa jestem co u naszego Maluszka i mam nadzieję, że już zacznie się " coś" dziać, bo  DO TERMINU PORODU ZOSTAŁO NAM 16 DNI!!!!

4 komentarze:

  1. Najważniejsze, że skuteczne;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A może spróbuj używać kosmetyków do włosów bez sls-ów i parabenow? Świetny jest szampon babydream z rossmana. Większość kosmetyków dostępnych na rynku jest silnymi detergentami... Nie wiem, czy czytałas u mnie na blogu o musteli? Ja jej już nie używam ze względu na PAM.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za radę, spróbuję tego szamponu o którym piszesz, faktycznie ciężko dostać coś bez "chemii" w skladzie. Czytałam o Musteli u Ciebie i też zaczęłam zwracać na to uwagę, ale w składzie tej mojej nie ma poliakrylamidu, dzięki za czujność;-)

    OdpowiedzUsuń