Oczywiście rozstępy to coś, czego bałam się od początku, więc za radą Siostry, która w styczniu urodziła Malucha kupiłam oliwkę Eucerin i smarowałam się nią do 3, 4 miesiąca ciąży. Bardzo ją sobie chwalę, bo świetnie nawilża skórę i ją ujedrnia.
Cena: od 34 zł
Po 4 miesiącu zaczęłam stosować (także za radą Siostry)krem przeciw rozstępom firmy Mustela. Krem nie jest tani, ale nie żaluję tych kilku tubek, które do tej pory wtarłam w swój brzuch, uda, pośladki i piersi;-) Jego ceny w Superpharm są różne, często krem jest w cenie promocyjnej. Jakiś czas temu udało mi się kupić zestaw za 135 zł w którym były dwa kremy ( 150 ml) + 3 różne mini kosmetyki do pielęgnacji niemowlaka. Asortyment Musteli jest ogromny, od pielęgnacji w czasie ciąży, po pielęgnację po ciąży, do tego Mustela ma mnóstwo produktów dla Maluchów.
Bilans u mnie jest taki, że rozstępów do tej pory nie znalazłam u siebie, ale podobno pojawić się mogą przy samej końcówce, więc narazie nie zapeszam, dam znać jak urodzę;-))
Cena: od 67 do nawet 90 zł
Tutaj więcej na temat produktów Mistela:
http://www.mustela.pl/pl/main.html#/strona-glowna
-----------------------------------------------------------------
Urokiem chodzenia w ciąży latem są opuchnięte nogi. Mnie ta "przyjemność" zaczęłam dotyczyć w lipcu, ręce i nogi miałam ogromnie spuchnięte. Nie noszę od tego czasu obrączki ( bardzo nad tym ubolewam) ;-(( a moje nogi przyjmują tylko balieriny w rozmiarze 37 ( normalnie noszę 36) i oczywiście sandalki i klapki;-)
Nie znalazłam żadnego kremu, który na dłużej mógłby zniwelować tą opuchliznę, oczywiście nogi w górę powyżej serca, ale to nie zawsze przynosiło ulgę. Używałam chłodzącego kremu na opuchnięte nogi Perfecta Mama. Krem faktycznie fajnie chłodzi, ale ulgę daje na niedługo niestety;-( Teraz jest już za oknem chłodniej, więc jest dużo lepiej w tym temacie;-)
Cena: od 13 zł
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cena: nie jestem pewna, bo dostałam pierwsze serum w prezencie, ale myślę, że nie wieksza niż 50 zł.
Od dwóch tygodni zaczęłam dbać o moje sutki i przygotowywać do karmienia, rano i wieczorem smaruje je maścią Maltan.
Cena: od 10 do 16 zł
-----------------------------------------------------------------
Jakie produkty Wam ratują skóre? Ciekawa jestem szczególnie tych na włosy, bo mam na ich punkcie bzika;-))
Ps. dziś wizyta u ginekologa, ciekawa jestem co u naszego Maluszka i mam nadzieję, że już zacznie się " coś" dziać, bo DO TERMINU PORODU ZOSTAŁO NAM 16 DNI!!!!
Bardzo fajne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że skuteczne;-)
OdpowiedzUsuńA może spróbuj używać kosmetyków do włosów bez sls-ów i parabenow? Świetny jest szampon babydream z rossmana. Większość kosmetyków dostępnych na rynku jest silnymi detergentami... Nie wiem, czy czytałas u mnie na blogu o musteli? Ja jej już nie używam ze względu na PAM.
OdpowiedzUsuńDzięki za radę, spróbuję tego szamponu o którym piszesz, faktycznie ciężko dostać coś bez "chemii" w skladzie. Czytałam o Musteli u Ciebie i też zaczęłam zwracać na to uwagę, ale w składzie tej mojej nie ma poliakrylamidu, dzięki za czujność;-)
OdpowiedzUsuń