poniedziałek, 17 września 2012

Witam (y)

Może i późno, ale postanowiłam, że fajnie byłoby dzielić się własnymi doświadczeniami, przemyśleniami i innymi spostrzeżeniami nie tylko w domu i wśród znajomych, rodziny, ale i rozpylić całość w eterze;-)
Krótko o nas:
Ja + Mąż - Mam 27 lat, Mąż urodził się 6 lat wcześniej;-) Poznaliśmy się w w październiku 2008 roku w pracy. Początkowo absolutnie nie zwróciłam na przyszłego Męża uwagi, wręcz mnie osobiście drażnił i irytował i gdyby wtedy ktoś powiedział, że kilka lat później będę Jego Żoną poprosiłabym o zwykle postukanie się w czoło;-) W październiku 2009 roku przeniosłam się razem z dwoma kartonami dokumentów i torbami ubrań do Poznania, 1 maja 2010 roku w Londynie zaręczyliśmy się a 27. sierpnia 2011 roku dumnie oboje powędrowaliśmy przed ołtarz;-) Obiecuję zamieścić z tego najcudowniejszego dnia kilka zdjęć;-)
W styczniu 2012 roku dowiedziałam się, że jestem w ciąży i to był jeden z piękniejszych momentów w naszym życiu. Nasz Szkrab - Mikołaj zapowiedział się na 6. października, więc ogromnie oczekujemy narodzin;-)
Poza tym uwielbiamy wspólne oglądanie filmów, podróże, długie spacery, Tomek dodatkowo kocha rajdy samochodowe a ja fotografowanie i upiększanie wszystkiego, co się da upiększyć;-)


ps. wizualizacja bloga przez kolejne dni może ulec zmianie w związku z tym, że jak zwykle muszę upiększyć to i owo;-)

A to my we własnej osobie, obiecuję na dniach bardziej przybliżyć Wam w formie fotografii nasze sylwetki;-)
         
Pozdrawiam (y) i zapraszam (y)
;-)

4 komentarze:

  1. witam w takim razie w świecie blogów internetowych i oczywiście gratuluje z okazji bliskiego już nadejścia małego członka rodziny :)

    pozdrawiam, mama syna (mamasyna.blogspot.com i motherinthekitchen.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam i dziekuję za gratulacje;-) oczywiście zajrzymy też do Was;-) Pozdrowienia;-)

      Usuń
  2. 2 tygodnie i będzie już Mikołajek, uwielbiam blogujące Mamy i Tatusiów też :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-)
      jejqu, faktycznie, dwa tygodnie i Maluch może być z nami;-)

      Usuń