środa, 9 października 2013

Roczkowa imprezka u Mikołaja i inne atrakcje

Tak się pięknie złożyło, że roczek Mikołaja wypadł w weekendową sobotę, więc dokładnie tego dnia mogliśmy świętować go z naszymi najbliższymi.

Przygotowania trwały już od jakiegoś czasu, jednak te stricte kulinarne rozpoczeliśmy w piątek. W kuchni pomagał nam mój Tata, który ma w tym niezłe doświadczenie, więc wszystko, co znalazło się na stołach zrobione było naszymi rączkami, łącznie z dwoma tortami. Z czego jestem ogromnie dumna;-)

Z moim Tatą w kuchni odnajdujemy się i dogadujemy idealnie, mamy bardzo podobne podejście, więc dopełnialiśmy się w każdym calu. Wieczne sprzątanie też mam po Nim, ciągle nie wiem czy to wada czy zaleta;-)

Pod koniec dnia w piątek żeby było nudno zaczęło mnie bardzo mdlić;-] Myślałam, że to od próbowania kremu tortowego, ale niestety nie, okazało się, że to wirus. Cały wieczór spędziłam w łazience. Z przerażeniem położyłam się spać, a rano czułam się zupełnie tak samo, jak rok temu, kiedy to po porodzie zemdlałam. Każdą czynność, którą wykonywałam w sobotę przed południem robiłam w pozycji siedzącej i jeździłam po domu z krzesłem. Byłam tak osłabiona, że nie wiedziałam jak uda mi się to wszystko ogarnąć. Z rana wirus zaatakował mojego Tatę i kończąc ten mało przyjemny temat nadmienię, że nie oszczędził ani jednej osoby z grona 17 gości, którzy zaszczycili nas swoją obecnością. Pojechał w dwie strony Polski. Niektórzy jeszcze do dziś nie mogą się pozbierać;( W niedzielę rano dorwało też Mikołajka;-( Całe szczęście w naszym domu panuje już harmonia;-)

Impreza udała się w każdym calu. Goście dopisali, jedzenie chwalone jest do dziś:D Tylko Mikołajka delikatnie na początku było mi żal, bo był tym całym zamieszaniem delikatnie przerażony, na szczęście później i On się rozkręcił.
Dmuchanie świeczek to dla Niego nie lada zaskoczenie, a śpiewanym sto lat lekko się zawstydził, zresztą widać to na moim ulubionym zdjęciu;-)

Od rana też wspominałam ze łzami w oczach każdy moment, który miał miejsce rok temu, wspomnienia bardzo żywe.

Wszystkim dziękujemy ogromnie za prezenty i za przybycie!

A tak się bawiliśmy;-)























55 komentarzy:

  1. Haniu, pięknie wszystko przygotowalas! Pompony extra! A do tego prezntujecie sie szalowo! Jeszcze raz najlepszego dla Miko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu, tak wlaśnie chciałam żeby się wszystko udało :)

      Usuń
  2. Super pompony! Jak zostały zrobione ? Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) jak będę przy kompie to wrzucę linka:)

      Usuń
    2. Czekam z niecierpliwością :)

      Usuń
    3. Przepraszam za zwłokę. Żeby wogóle dojśc do tego jak są zrobione pompony korzystałam z tego bloga http://m-miniart.blogspot.com/2013/05/jak-zrobic-pompony-z-bibuy.html, ale te, które są u mnie na zdjęciach robiłam z trochę innych wymiarów.

      Usuń
    4. Nic nie szkodzi, chociaz ta blokada kopiowania trochę mi utrudniła sprawę - musialam ręcznie cały adres wpisać :P Widziałam podobne instrukcje ale z gladkiej bibuły, i nawet podjełam próbę, ale kiepsko mi to wyszło :/ U Ciebie wyglądają te pompony pięknie. Dziękuję za link.

      Usuń
  3. Kochana, cudne zdjecia z urodzin, jubilat slodziak na maksa, wszyscy usmiechnieci, ten wirus chyba nie byl az tak dolujacym gosciem ;) buziaki, trzymajcie pozytywny nastroj i czekam na mails ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana, Jubilat słodki, tu Ci rację przyznam:) mail już się tworzy:***

      Usuń
  4. Stół wygląda znakomicie.Aż ślinka cieknie.
    Czy panie na imprezie to twoje siostry, bo wszystkie jesteście do ciebie podobne.
    Raz jeszcze najlepszego dla małego roczniaczka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To super, że wszystko się udało :) Żal tylko, że ten wirus nieszczęsny do Was zawitał :(
    A Mikołajek pięknie się zawstydza :)
    No i mama Mikołaja jest na każdym zdjęciu taka ładna ;)
    Jeszcze raz 100 lat i wszystkiego najlepszego dla naszego Roczniaka!!!!
    Maryś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maryś, dziekuję za komplementy, mój wygląd to zasługa dobrego aparatu, naprawdę nie wyglądałam dobrze:\ całusy:***

      Usuń
  6. Świetna impreza :) Widać że wszscy zadowoleni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie wszystko przygotowałaś , Mikołaj miał bajkowy roczek:) Buziaki dla Was:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem od czego zacząć, bo tyle tego bym napisała, że ho ho:)
    Nie widać po Tobie żadnego wirusa, wyglądasz tak pięknie, że aż zazdroszczę!
    Taty-kucharza też - nie ma to jak mężczyzna w kuchni, bo podobno facet wszystko lepiej doprawia :)
    Ps. U nas stół wyglądał podobnie, urodziny dziecka, ale w sumie tak poważnie, bo jednak goście wszyscy dorośli i też Mała wystraszona ilością par oczu gapiących się na nią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D dzięki, czułam się nie za fajnie, ale dobrze wszystko zakamuflowałam :)Facet gotujący w kuchni to skarb:)czekam na Waszą relację :) buziaki

      Usuń
  9. nie fajnie, że tak cię złapało, ale zgadzam się z przedmówczyniami - całkowicie nie widać po tobie.
    A jeżeli chodzi o imprezkę to bardzo ładnie wszystko mieliście przygotowane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było faktycznie początkowo mało wesoło :( dziekujemy:)

      Usuń
  10. Ani troszke nie widac po tobie, po prostu prawdziwa diva:) a Mikołajek, jakże uroczy i cudny gospodarz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bosko wszystko zorganizowane..a juz myślałam , ze to złe samopoczucie to rodzeństwo dla roczniaka:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. wooow musieliście mieć peeeełne ręce roboty !!
    P.S. Mamy taką samą ciuchcię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak było :)ciuchcia się Młodemu podoba?

      Usuń
    2. Jak dostał ją na roczek to ani na nią nie spojrzał.. dopiero teraz jest szał :D

      Usuń
  13. Pierwszy raz trafiłam do Was ale na pewno na dłużej tutaj zagoszczę :) Przyciągnął mnie słodki maluszek i pyszności na talerzach :) Pozdrawiam! Zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nam miło :) zapraszamy i obiecujemy do Was zajrzeć :)

      Usuń
  14. Mały widać, że na początku troszkę był onieśmielony, ale później to już chyba zabawa przednia, co?:) przepieknie wszystko przygotowane, dopięte na ostatni guzik.. aż żal,że Dzieci maja roczek tylko raz:) no ale później będą kolejne urodzinki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, później już się rozkręcił :) za rok też będą urodziny, ale juz nie z taką fetą :)

      Usuń
  15. Superowo :) wszystkiego najlepszego dla Mikołaja :) widać że impreza udana! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pięknie wszystko przygotowaliście! i jakie smakołyki! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. piękne to wszystko i kurcze jakby chciało Ci się trochę przepisami podzielić byłoby bosko bo i fajne przekąski i sałatki takie nie znane, proszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję :) po urlopie podrzucę na bloga kilka przepisów :)

      Usuń
  18. Od razu widać, że Mikołaj świetnie się bawił:) Jeszcze raz wszystkiego najlepszego:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie za fajnie z tym wirusem :/ Ale pięknie się trzymałaś!!!
    Cudnie wszystko ogarnęłaś! Proponuje następny post z roczkowym menu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Beata:** będzie post za jakieś dwa tygodnie tylko trochę pourlopujemy:)

      Usuń
  20. no pięknie!
    apropo wirusa mieliśmy podobną "przygodę" po chrzcinach, też nas dopadł podobny wirus i sporo osób dosłownie powalił z nóg...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas było to samo, osłabienie takie, ze część osób w lóżkach pozostała...

      Usuń
  21. ojeju cudownie!
    świetna impreza! na miarę weselicha normalnie, a żarcie wygląda obłędnie! prawie tak obłęnie jak solenizant!
    jeszcze raz 100 lat!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ależ pięknie wszystko przygotowałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. sto tal dla solenizanta!!! Pięknie wszystko wygląda :) my za miesiąc też kończymy roczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję w imieniu jubilata:) to pewnie już u Was przygotowania trwają:)

      Usuń
  24. O jaaa wszytkiego naj jeszcze raz dla solenizanta!
    Zaczelam Cie sledzic jak Mikolaj mial pol roku i ze niby te kolejne juz minelo?????
    Super dzampreza napewno Twoj syn byl z Ciebie dumny i gdyby umial to by Ci podziekowal :)
    Pozdrawiamy !!!!
    i slemy buziaki

    OdpowiedzUsuń