poniedziałek, 18 marca 2013

MPWZF

Czyli mały przegląd wielkich zdjęciowych form;-)

To będzie nasz taki cykl, ale nie cykliczny, co poniedziałkowy, tylko taki, jaki nam się będzie podobał, a co!

Weekend bardzo szybko nam uciekł, szczególnie, ze wczoraj wszyscy już spaliśmy o 20, tak Syn nas ćwiczył przez te trzy dni, że padliśmy w bardzo krótkim czasie, za to wyspaliśmy się za wsze czasy;-)

Wiosny nie ma, telewizja kłamie, wszyscy kłamią,śnieg pada, święta pewnie będą białe, myślę nad emigracją!!



















33 komentarze:

  1. My też mamy przeglądy kiedy nam się chcę:D

    Oczy Mikołaja przeboskie ! Po pięknej mamie:) o pięknych oczach:)
    A zdjęcie, na którym pomaga tacie robić sok - rewelka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i super!
      oczy faktycznie - boskie, a co!
      Miko teraz we wszystkim by pomagał, do wszystkiego łapki wystawia;-)

      Usuń
  2. Uśmiech od ucha do ucha zarówna u synka jak i mamy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zdjęcia. To zielone serduszko to jakiś rodzaj ciumkadełka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki;-) a serducho było dołączone do kocyka i sprawdza się w ciumkaniu rewelacyjnie, jest już całe sztywne:D

      Usuń
  4. Super foty! Większość sponsorowana hasłem: Weźmy do buzi wszystko co nam wpadnie w rączki!!! :))) U nas też gryzienie wszystkiego! Ciągle tylko coś myję i wyparzam. Sok z wyciskanych pomarańczyyyy, też chcę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D taaa, w buzi ląduje wszystko! odkryłam, że Małemu nie szkodzą cytrusy, więc soki mamy często;-) spróbuj, koniecznie!

      Usuń
  5. ale ma piękne niebieskie oczęta - po pięknej mamusi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też dziś emigroealam z mężem ma Madere;) zomo akysz!!!;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki kochany synuś - pomaga tacie w kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta pogoda jest koszmarna! Jadąc do pracy czułam wiosenny powiew, a wracając - śnieg skrzył się pod nogami :/ Ale ćwiczenia wykonane. Ja ćwiczę 40 minut, staram się co drugi dzień, bo słyszałam że codzienne ćwiczenia nie dają takich efektów jak te wykonywane 3 razy w tygodniu. Super zdjęcia! Szczęśliwi rodzice i szczęśliwy bąbel ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tragiczna pogoda, tragiczna! u nas w nocy napadało z 10 cm śniegu i dalej sypie;-((( Ważne, że ćwiczenia wykonane;-) też wczoraj ćwiczyłam;-) no i system ćwiczenia nie częściej jak trz razy w tygodniu bardzo do mnie przemawia:D Pozdrowionka!

      Usuń
  9. Tez mamy to serduszko,,, biało-czarno-czerwone La Millou:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Poważny facet już Wam rośnie!
    A Mama wygląda promiennie i zmęczenia nie widać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jakże!
      Mama dziekuję za komplement - zmęczenie widać, widać, ale jeszcze pokażę jak to jest promiennie wyglądać, ale to pewnie za kilka miesięcy;-)

      Usuń
  11. hahhaha ale samkowity zarłok! widzę, że rzadko można go już zobaczyć bez siateczki heheh! cudności!
    wygladasz super mamo, tak wiosennie-pomimo tego zimowego syfu za oknem;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak! siateczka raz dziennie występuje, ale jest często fotografowana;-)
      dzięki Kochana, faktycznie total syf za oknem!!!!

      Usuń
  12. Cudne foteczki!
    Też mam dość śniegu, aż mi się niecenzuralne słowa cisną na usta w związku z nowym atakiem zimy :( I też rozmyślam o emigracji, zwłaszcza jak w tv pokazują takie nadmorskie kurorty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, zapowiadaja znów wiosne;-) Ja wierzę;-)

      Usuń
  13. no cóż, nie było śniegu na Boże Narodzenie, to będzie na Wielkanoc :P

    OdpowiedzUsuń
  14. sliczna z Ciebie mamusia przystojnego mezczyzny!
    Bardzo mi sie tu u Ciebie podoba :) zapraszam i do nas moze Cie cos zainteresuje pozdrawiam http://dzieciozmaganiamatki.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-) oj dziękujemy, bardzo nam miło;-)
      obiecujemy zajrzeć do Was!!

      Usuń