piątek, 14 grudnia 2012

Piątek

Ufff, dziś piątek;-) Znów w trójkę;-)

Powszechnie wiadomo, że nie lubię zimy, no, ale wczoraj to cudnie było na zewnątrz, że aż się chciało wyjść z domu! Wszystko dookoła pokryte było białym szronem, mrozik piękny, ale jakoś tak miło, więc też spacer zaliczyliśmy i to o zgrozo - godzinny, w temaperaturze -7, Mikołajowi tak to spacerowanie posłużyło, że jak wróciliśmy do domu po 12 to moje kochane dziecko spało aż do 14:40;-)A jednak można spać dłużej;-) Zabrałam aparat, zrobiłam kilka cudnych zdjęć, wrzucam je z ciekawości na kompa i cóż? Oczywiście zapomniałam włożyć karty do aparatu;] Ręce opadną mojemu Mężowi jak to przeczyta;-]

A! i mój Miszcz, w domyśle mam mojego Syna chyba podglądał co tam Matka na jego temat pisała w poprzednim poście 24h i postanowił dorosnąć, bo jak Go położyłam o 20 to pierwsza pobudka była o 1:40, kolejna o 6 i o 8 i ja byłam w szoku i Mikołaj;-)

Wczoraj też doszło moje zamówienie od Roksany z Retro Feelings. Wszystko cudowne, takie magiczne, pięknie zapakowane - no miód malina! Gorąco polecam!! Będę już mogła cudnie popakować prezenty, których nota bene jeszcze nie mam!!!!!!!!!!!! Ruszam na łowy jutro, już jestem chora na myśl o tłumach, które pewnie zastanę w galeriach;/







Życzę miłego weekendu!!





18 komentarzy:

  1. Brawo! Oby tak dalej - o pobudki oczywiście chodzi, bo Mama dalej skleroza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a mój maluch chyba się na mróz uodpornił. Do wczoraj mroźny spacer gwarantował dłuższy sen po powrocie do domu. A od wczoraj nie ważne jak ostrożnie wyjmuję z kombinezonu jest w pełnej gotowości i ani myśli zasnąć ponownie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moj jeszcze na to nie wpadł na szczęście;-) życze dużo spania!

      Usuń
  3. Ale cuda, zaraz lecę spojrzeć sama :)

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja moze powinnam "24h" dac przeczytać Bruniowi?!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj, daj, koniecznie;-) Dziś też dam po raz drugi przeczytać, Mikołaj jak wstał o 3 tak do samego rana zero spania. Uśmiech od ucha do ucha, oczy szeroko otwarte...a nam wcale nie do śmiechu;-]

      Usuń
  5. piękne rzeczy, w moim klimacie:) A u nas hardcore po pieczonym jabłku był...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w moim też, mogłabym tego zamawiać i zamawiać;-) Już lepiej z brzuszkiem u Lilki?

      Usuń
  6. Udanych łowów :)) I oby taki sen jak najczęściej się pojawiał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne rzeczy - zakochałam się w nich ;) Oby Mikołaj spał tak częściej :) Teraz to wiem, że dla mamy cenna jest każda minuta snu dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Haniu, tak jak pisałam Ci w mailu, cieszę się, bardzo się cieszę, ogromnie się cieszę, że jesteś zadowolona :)).

    Ściskam cię mocno,
    Roksana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i ja znów powtarzam, że się cieszę;-)))) Pozdrowionka!

      Usuń