Lubię to danie, bo oczywiście łatwe w przygotowaniu i rzec bym mogła takie trochę po studencku, bo się nie trzeba nartudzić i można puścić sporą wodzę fantazji przy wyborze składników. Poza tym na upały, jak znalazł!
Tortillę tą można robić na milion sposobów z milionem składników.
Kiedyś zapiekałam ją z serem w piekarniku, ale lepiej smakuje nam taka "surowa" a że gorączki to włączanie piekarnika to aktualnie istne samobójstwo!
SKŁADNIKI
placki tortilli - jest ich w sklepach mnóstwo, duże, mniejsze, z ziarnami, bez ziaren, każdy coś znajdzie dla siebie;-)
pierś z indyka
mix sałat -> ten sam, który używałam do sałatki z ostatniego czwartku
papryka czerwona
pomidor
ogórki małosolne (mam aktualnie bzika na ich punkcie)
majonez
ketchup
sól
pieprz
ostra papryka w proszku
Myjemy pierś z indyka, kroimy w paski doprawiamy solą, pieprzem, czerwoną papryką lub jeszcze innymi przyprawami, które lubimy i podsmażamy na patelni. W paski kroimy też paprykę, pomidory, ogórki i inne warzywa, które chcemy mieć w naszej tortilli. Placki smarujemy lekko majonezem, na samym środku układamy garść mixu sałat i po kilka pasków każdego ze składników. Zawijamy naszą tortille (przykłady poniżej) i gotowe;-)
Lubię nasmarowaną ketchupem, ale można polać sosem o dowolnym składzie, wedle upodobań;-)
SMACZNEGO!
Masz źle podlinkowane do ostatniego czwartku ;)
OdpowiedzUsuńA tortillę sama często robię, szybko i smacznie ;)
Już poprawione:) tortilla to dobry wybór!
UsuńBardzo lubię takie dania, są szybkie, smaczne i bezstresowe w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrwienia
Marysia
Dokładnie - nie ma stresu, że nie wyjdzie:) buziaki Marysiu:-*
UsuńLubię to lubię to zrobię to dzięki :)
OdpowiedzUsuńTo super, super;)
UsuńJadłabym oj jadła! Proste, szybkie i smaczne to jest to co lubimy najbardziej!:)
OdpowiedzUsuń;)A sałatkę z ubiegłego czwartku robiła, smakowała?:)
UsuńSmaku tak ciężarnej robić.
OdpowiedzUsuńJuż nie wiem gdzie składniki kupić na sałatkę z poprzedniego posta, wszak na wsi takich produktów brak, a ty tu z kolejnymi wyskakujesz.
Biedna ja
I głodna jakby bardziej
:)))
Hi,hi, jedz ciężarna, jedz, Ty masz jakby dyspensę;)szkoda,że nie dostałaś produktów do poprzedniej sałatki :(
Usuńyy.. ja to w czwartki wchodzić już nie będę
OdpowiedzUsuńojj tortille kocham, a te mega apetyczne :)
:D eee tam, wchodź, wchodź może sama coś wyczarujesz wtedy;)
UsuńA ja apeluje jeszcze o niedzielne obiadki :P Mam nadzieję, że cykl czwartkowych obiadów będzie regularny, bo dla mnie wymyślanie co na obiad zrobić to katorga jest (bo mąż wybredny). Więc na pewno będę korzystać :)
OdpowiedzUsuńA może obiadowy cykl dla maluchów?
:D dziś u nas chaboszczak - tradycyjnie;-) Też mam Męża wybrednego, zielonego nie, cebuli nie, też muszę kombinować;-) O obiadach dla Maluchów myślę, może coś z tego myślenia wyjdzie;-)
Usuń