Na początku przypominamy o konkursie -> TUTAJ
------------------------------------------------
A teraz do konkretów przechodzimy:D
------------------------------------------------
Łyka mlika i znika ;)
Ulubione zajęcie - przeglądanie, bo przecież jeszcze nie czytanie
do telewizora podchodzi z lekkim dystansem
Love krowe, pisał byk
BLW level two czyli jemy łyżeczką
Często kończy się totalnym wariactwem
głupawka day
Ty mnie Tata całuj a ja będę patrzył czy już jest zielone
maltańskie klimaty z mamą
z Tatą -> w poszukiwaniu samolotu
To wdzianko różowe w zwierzaki ZAJEBIASZCZE !! a zdjęcia z mamą najpiękniejsze :D
OdpowiedzUsuń:D to ulubiona piżamka Rozbójnika:D dzięks za komplementa;*
UsuńŚwietne fotki, a głupawki z mamą wymiatają!P. S. Mój Adaś też uwielbia "czytać" przeróżne czasopisma i książki, robi to tak namiętnie, że powyrywał mi ostatnio parę stron z książki z biblioteki!
OdpowiedzUsuńBuźka! Marysia
:D Adaś, dał czadu i co z książką z biblioteki? Musiałaś nową odkupić?;-) Buziaki Marysiu;*
UsuńSkleiłam :) na szczęście to nie ja wypożyczałam, tylko mama, niech ona się za wnuka tłumaczy :) Zresztą ona ma tam chody, to jej ujdzie płazem :)))
UsuńUff;)Adaś agent!
UsuńMoje ulubione zdjęcie to te przy lodówce :D no i z rodzicami oczywiście :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie lodówkowe wymiata;-) pozdrowionka!
UsuńŁaciate się popija, oby nie zszedł półkę niżej ;)) Pięknie stoi, brawo mamusiu i tatusiu, zdolny synek Wam rośnie :)
OdpowiedzUsuńMajta Wam się ta parasolka przy wózku czy jest w miarę stabilna?
hi, hi;-) Narazie dolna półka omijana, uff;-)
UsuńParasolka Ci powiem używana tylko w wyjątkowych sytuacjach, po drzemki robimy w domu -> mam wtedy czas na ogarnięcie siebie i mieszkania, nie bawimy się w spanie na spacerach, bo się nie opłaca nikomu:D a na spacerach czapka z daszkiem robi robotę, bo przysłania oczka;-)
Aha, ja też zrezygnowałam ze spania na dworze, bo też coś tam chcę zawsze zrobić, a poza tym hałas budził małą i bardzo nie chciałą też spać - ciekawość. No tak czapka pomaga, ale szkoda mi ramionek żeby się sparzyły :)
UsuńMy sie smarujemy 50tką, wiec Mikołajowi słońce nie straszne:)buziaki dla Oli:-*
UsuńJesteście superowi a to zdęcie przy lodówce!!! super
OdpowiedzUsuńI vice versa:D
UsuńRośnie chłopak :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia !
W zastraszającym tempie;-)
UsuńŚwietne zdjęcia, ale rzeczywiście zdjęcia z mamą są the best :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kochana;-)))
UsuńZdjęcia z mamą są the best :)
OdpowiedzUsuńczerwienię się:D
UsuńMama i syn cuuuuuuuuuuuuudooooooooooo!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZnów się czerwienię;-)
UsuńJaka fajna Rodzinka! a zdjęcie Mamunia i Synunia the best!
OdpowiedzUsuń;-) Mamie Leonka dziękujemy za komplementy:D
UsuńExtra! Uwielbiam Was! Z Waszych wspólnych śmiałam się na głos, zwłaszcza z tego ostatniego jak Miko na Ciebie patrzy w stylu "mamo tobie nie przystoi" :D Buziole Kochani!!!! :*:*:*
OdpowiedzUsuńNoo, ja sobie też potem pomyślałam co to moje dziecko myśli sobie o mnie, matka wariatka normalnie:)buuuuziaki:-*:-*:-*:-*:-*:-*
UsuńAle Wy jesteście fajni!!!!!
OdpowiedzUsuńA co tam Miko ma za fajne książeczki? I chętnie się też dowiemy jakie Miko ma zabawki :P Nie żebym ciekawska była, ale za każdym razem jak wchodzę do Smyka czy innego gada to dostaję oczopląsu i nic nie kupuje od nadmiaru kolorów i różnorodności :/
:D oj tam, oj tam;-) te książeczki to moje jakieś nagrody z podstawówki, więc jeszcze nie Mikołajowy poziom, ale już chwyta;-) Generalnie jeżeli chodzi o zabawki to dziś przegląd właśnie rano zrobiliśmy i cześć poszła do oddania i Mikołaj oprócz oczywiście kabli, kabelków, pilotów i telefonów lubi właśnie książki a jak już są w nich kaczki i inne zwierzaki to wogóle szaleje;-) Wczoraj kupiłam trzy nowe, ale są przeznaczone do samolotu jak już nuda złapie Syna;-) Fajna jest dla dzieci powyżej 6 miesiąca seria książeczek kontrastowych, ja kupiłam ze zwierzątkami, są też z buźkami. Z tymi zabawkami to oprócz właśnie książek Miko nie ma za dużo zabawek, jakieś pluszaki, kula z dziurkami do gryzienia, pałąk z nakładanymi kułkami i dziś właśnie Mąż kupił pierwsze duplo, więc jak wrócą to zobaczymy czy się Młody zainteresuje, dam znaka;-) Generalnie jestem przeciwniczką kupowania fury zabawek, bo dzieci szybko się nudzą no i pytaj jak masz ochotę;-)
UsuńKsiążeczki kontrastowe już dwie mamy, są smaczne ;)
OdpowiedzUsuńNo ja też jakoś nie jestem za tym, żeby chatę zagracać zabawkami. Miejsca za dużo nie mamy, ale tak jak piszesz, maluchy się szybko nudzą, więc i tak trzeba być kreatywnym :) Z tymi klockami to mój mąż już się nie może doczekać aż będzie kupował :P
Aha, no i nie musiałam go przekonywać do wózka, jak zobaczył ile miejsca zajmuje po złożeniu :) W przyszłym tyg. kupujemy :D
:D u nas też kilka książeczek zjedzonych mieliśmy po drodze;) mój Mąż też wczoraj oszalał jak wszedł do Lego. Miko klocki narazie smakuje, ogląda i stuka nimi o wszystko, ale wrażenie pierwsze zrobiły napewno! No i cieszę sie, że spacerówka przeszła gładko. Ciekawa jestem Waszych wrażeń ;)pozdrowionka!!
Usuńwitamy i zostajemy podczytywać będziemy zapraszamy też do siebie :)
OdpowiedzUsuńsynus uroczy :)
Też Was witamy i obiecujemy zajrzeć i do Was:)
Usuńtata ty mnie całuj, a ja będę patrzył, czy jest zielone ;) bomba ;D
OdpowiedzUsuńcuuuuuuudne zdjęcia, mogłabym patzreć i patrzeć!
OdpowiedzUsuńa Miko na 1 foto to wymiata!!!!!!!!!!!!buziaki:*
:D
UsuńAleż cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA to z lodówką nr 1:)
Lodowkowe faktycznie hit:)
Usuńale fajna z Was rodzinka :)
OdpowiedzUsuń:D dziękujemy!
Usuń