Tak, moj Syn postanowił, że nie będzie tracił życia swego, więc
o 5 rano jest już gotowy na wszystko, tylko ja się pytam, dlaczego ja muszę brać w tym udział? ;-)
Sinak na łapce mojej to efekt szczypania, które bardzo sobie obywatel upodobał w ostatnim czasie;-)
ps. przepraszamy za nieład w tle, no, ale tak to po prostu bez ściemy wyglądą u nas o poranku;-)
My lubimy pospać... na szczęście :)
OdpowiedzUsuńAle pozycję bardzo często mamy taką samą jak u Was :)
My z Mężem też lubimy:D nie wiem po kim ten nasz Łobuz taki ranny ptaszek, no, ale jakbym zasypiała tak jak On o 20 to pewnie tez o 5 już by mnie się spać nie chciało;-)
UsuńPrawdziwy pieszczoch.. I wstaje z kogutamiii:-)
OdpowiedzUsuńPieszczoch po Mamusi:D no, ale ja z kurami to nie wstaje;-)
UsuńCzytałam, że dzieci między 4, a 6 miesiącem mają problemy ze snem, - może coś w tym jest, bo i u nas ostatnio w kratkę:)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio małe łapki złapały za włosy..
Ale fajny taki 4 miesięczniak, co?:)
Moj między pierwszym a drugim miesiącem też nie sypial, więc to się u nas nie sprawdza:D Mikołaj też za warkocz lubi pociągnąć;-) czteromiesięczniak super, konkret facet:D
UsuńZaczynam dochodzić do wniosku, że się czepiam i jakby to powiedziała moja babcia "rozbisurmaniona jestem". Narzekam, ze Szkrab budzi się w środku nocy, a później o 6 nie doceniając, że tak naprawde większość nocy przesypia, a później daje mi pospać do 8:30, a czasem nawet 9!
OdpowiedzUsuńKochana luksusem u Ciebie z daleka czuć!!! Nie marudź więc i Babci słuchaj a Karolka spanie doceniaj;-)
UsuńO kachana u nas do nie dawna to był standard.
OdpowiedzUsuńRóżnica tylko taka, że ja na 7,30 do pracy:)
Słodko razem wyglądacie.
Boszzz, podziwiam Kobiety, które muszą wstawać po takich nockach i lecieć do pracy i jeszcze mieć świeży umysł i kontaktować! Naprawdę szacun! Dziękujemy za komplement;-)
UsuńU nas na szczęście nie ma problemu tfuu tfuuu
OdpowiedzUsuńBartek od malutkiego przesypia całą noc.
A teraz wstaje przed 8 :)
No to z Bartka wyrozumiały i dorosły gość!! Mam nadzieję, że i mój Mikołaj będzie wstawał jak już chociaż trochę się będzie przejaśniać;-)
Usuńniestety tez........ dla mnie to katorga... :D
OdpowiedzUsuńdla mnie też;-)
Usuńprawdziwy facet, przytula się do mamusi!!!:) a wstawania o 5 rano współczuję
OdpowiedzUsuńa to fakt - męski ten mój mężczyzna;-)
UsuńUuuu, to jeszcze wstajecie gdy jest ciemno... Nasza budzi się o 6-7 i po max godzinie zabawy wracamy spać do 9- 10...
OdpowiedzUsuńdokładnie, ciemna noc jak my juz na nogach;/ Miko tez później zasypia po 2 godzinach, ale ja już nie mogę zasnąć;/
UsuńMy około 6, ale po godzince lub dwóch zabawy idziemy spać jeszcze na 2 h :D
OdpowiedzUsuńja już wtedy nie moge zasnąć, mam w głowie, że trzeba ogarniać wszystko dookoła i śniadanie zjeśc i wykąpać się itd...
UsuńBył okres, że tak witaliśmy :) Teraz witamy o 8 :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że i na nas kiedyś taka pora przyjdzie;-))
Usuńhahahah, mamy szczęscie, bo u nas grasowanie zaczyna się ok 6, więc mam jeszcze ze 40 minut snu :)
OdpowiedzUsuńhahah a szczypanie to u nas też norma, zwłaszcza, jak jest coś nei po myśli!
no i taka mnie naszła refleksja na koniec: WSTWAC DO ROBOTY I PRASOWAĆ A NIE TU KANAPOWE PIESZCZOCHY ;d
p.s. piękna mama i piękny syn <3
40 minut snu to prawie wieczność:D
Usuńprasował Tata, ja kurcze już nie pamiętam kiedy ostatni raz coś prasowałam, no, chyba, że na wyjście jakieś większe;-) czasu brak, kurczaki!
buziakosy dla Was!
Synuś się po prostu stęsknił za mamusią i nie chciał dłużej czekać :-) Ostatnie zdjęcie boskie, jak się słodko przytula!
OdpowiedzUsuńno i wszystko jasne!! ;-) pozdrawiamy;-)
UsuńU nas był taki etap, na szczęście teraz śpi do po 8. Tylko chodzi spać po 22 ;/
OdpowiedzUsuńa to mój Mikołajek gdyby szedł spać o 22 to też by spał do 8;-) Kładziemy Go o 19:30, 20:00, bo chcemy z Mężem mieć czas dla siebie.
UsuńMój Franio należy do porannych śpioszków, ale to ma po tacie !!!!
OdpowiedzUsuńJaki z niego słodziak :) taki grzeczny i tak kochanie się tuli do mamy :)
fajowo macie;-)
UsuńU nas odwrotnie, mały nasz bobasek chce uczestniczyć w wieczornym życiu.Idzie spać jak rybka mini mini wyląduje na bąbelku:)
OdpowiedzUsuńA córka to juz bije rekordy w chodzeniu spać późno:)
no to macie kolorowo;-)) Towarzyskie dzieci;-)
Usuńmama na medal!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHania TY wiesz że ja jak wyrodna matka się czuje!:)
mała wstaje około 6 daje jej mleko i dalej śpie,a Ona sobie gada,śpiewa,pózniej robi się śpiąca,więc wtulam ją w siebie i tak śpimy teraz słuchaj do 13!!!
Ty wiesz że ja nie potrafię się wybudzić!?
nie mam pojęcia co ze mną nie tak:/
a Ty Kochana rano dzielnie wstajesz!!!i jeszcze tak pięknie wyglądasz!:)
:D No i Ty i wyrodna Matka?! Jakoś mi się to kłóci moja Droga;-) No i szacun, że Marcysia tyle jeszcze potrafi pospać, Boszzz, jak Wam zazdrozczę!!! a nie potrafisz się wyboudzić, bo po prostu jak większośc z nas jesteś przemęczona, ot powód;-) Całuję Was Dziewczyny!!!
UsuńMoja mała czasami budzi się właśnie o 5 lub 6 rano, ale zazwyczaj zaczyna swój dzień po 8:00,9:00 :)
OdpowiedzUsuńhttp://stylishmammy.blogspot.ie/
u nas właśnie to zazwyczaj wychodzi o 5,6;/ pozdrawiam!
Usuń