Nie wiedziałam, że chodzenia na plac zabaw może być dla mnie aż tak frustrujące.
Miko się odnajduje, szczególnie jak się uda skonsomować kilka gramów piasku, krzywił się, ale jadł, ale to było misiąc temu, więc mam nadzieję, że do październikowego urlopu zmieni swoje menu;-)
No, ale ja jak zwykle nie o tym;-)
Siedzę sobie tak z mym dzieckiem w piaskownicy(ja poza nią) i słyszę rozmowę dwóch mam. Mama A ma 15 miesięczną Krysię, Mama B 15 miesięcznego Franka, dzieci chodzą do żłobka.
Mama A: zapisałaś już Krysię* na angielski?
Mama B: nie, jeszcze nie, ale powiedziałam mężowi, że Ty już zapisałaś.
Mama A: nie no, jeszcze nie zapisałam, mój twierdzi, że to bez sensu w tym wieku
Mama B: no weź, ja już powiedziałam mojemu, że zapisałaś...
Chwilę później....
Mama A: a wiesz, że koleżanka mi mówiła, że te zajęcia są prowadzone metodą Kaleja czy jakoś tak (pewnie chodziło o Callana, tak mniemam)
Mama B: a nawet nie słyszałam o tej metodzie...
* Krysię kojarzę, ale nie kojarzę żeby cokolwiek kiedykolwiek powiedziała...
Tak sobie siedzę w tej piaskownicy i myślę - odezwę się, powiem jakie mam ta ten temat zdanie, ale kurcze, nie wypada przecież się wtrącać, szczególnie, że nie znam owych mam za bardzo. Po kilku minutach kiedy to cierpliwość moja ma się ku końcowi zabieram Mikołaja i wracamy do domu. Dzwonię do Męża, jest tak samo zdziwiony jak, ja i mam zupełnie takie samo zdanie na ten temat.
Kilka dni później rzuca mi się w oczy ulotka " angielski już od 9 miesiąca życia" Znów SZOK!!!
Zaczęłam zatem zgłębiać temat i znalazłam kilka informacji z którymi się osobiście zgadzam.
KILKA MĄDRYCH FAKTÓW:
Czy zapisywać dziecko na język obcy już w przedszkolu?
Odpowiedź: Tak, jeśli jest to rytmika z umuzykalnieniem po angielsku. Takie zajęcia mogą być wartościowe, bo stymulują zmysły, a każda stymulacja jest ważna dla rozwoju. Jeżeli jednak dziecko jeszcze nie umie sprawnie czytać i pisać w języku ojczystym, a zapisuje się je na zajęcia, na których wykorzytuje się te umiejętności, przyniesie to więcej szkody niż pożytku.
U 6-7 latka rozwija się dopiero zdolność do abstrakcyjnego myślenia. On dopiero zaczyna poznawać abstrakcyjne cyfry i litery. Stosowanie tych dziwnych wytworów w języku obcym, który sam w sobie jest dla niego czystą abstrakcją - może okazać się stresującym zadaniem nie do wykonania. Zbyt duża ilość informacji i zbyt skomplikowane zadania moga przeciążyć jego ośrodkowy układ nerwowy a chaos może zahamować proces nauki w ogóle.
Psychologowie ostrzegają, że konsekwencje takiego chaosu mogą być bardzo szerokie i wykroczyć poza szkołę oraz edukację. Zanim poślemy 7 - latka na angielski, sprawdźmy w jaki sposób będzie on uczony. A najbezpieczniej poczekajmy jeszcze rok.
Nawet jeśli dziecko rozpocznie naukę w wieku późnoszkolnym warto od samego początku przyzwyczajać je do dzwięków w obco dla niego brzmiących językach. Jak przekonuje Francois Thibaut założyciel nowojorskiego Seminarium Językowego dla dzieci, w ten sposób dziecko opanuje umiejętność rozróżniania akcentów, która z pewnością okaże się pomocna w przyszłości.
Zapewnienie dzieciom jak najbardziej zróżnicowanych form nauki jest bardzo skuteczne. Możemy pokazać dzieciom, że języki obce to też świetna zabawa. Można w sieci znaleźć nieograniczoną ilość piosenek, bajek i gier, dzięki którym nasze pociechy nie tylko miło spędzą czas, ale również nauczą się nowych słówek.
Oczywiście cieszmy się z każdych nawet najmniejszych językowych sukcesów naszych dzieci. Osiągnięcia sportowe są tak samo ważne, jak wyczyny sportowe czy talent artystyczny. Nie traktujmy znajomości języka jako obowiązku, lecz jako talent, który rozwija maluch.
Dobierajmy pomoce naukowe odpowiednio do wieku dziecka. Dwutomowe słowniki powinny poczekać jeszcze kilka lat na półce, ale warto zainwestować w kolorowe książeczki i czasopisma dla dzieci.
Temat też "przegadałam", bo to była forma mailowa z Pauliną z Juliankowego Świata, która jest lektorką języka angielskiego i jest tego samego zdania, że trzeba na spokojnie zaczekać a jak tak bardzo chcemy żeby nasze dzieci wcześniej zaczęły przygodę z obcym językiem sami przecież możemy dla zabawy podrzucać podstawowe słówka naszym Maluchom.
Źródło: ( treść w poście cytowana za zgodą autorów artykułu)